Wino to moja pasja od dobrych kilkunastu lat. Jako samouk pochłonąłem nie tylko prawie wszystkie książki i artykuły o winie dostępne na polskim rynku, ale przede wszystkim… setki butelek wina:) Do czego więc potrzebne mi były warsztaty wina zorganizowane przez Tratorię i 4Senses? Przede wszystkim, żeby sprawdzić i uporządkować moją wiedzę o winie. I mimo, że spora część warsztatów poświęcona była winiarskiemu abecadłu nie nudziłem się ani chwili. A wręcz przeciwnie – kilka godzin w klimatycznej piwnicy dawnej fabryki Lilpopa zleciało w mgnieniu oka. Głównie za sprawą prowadzącego – świetnego znawcy wina i – co nie mniej ważne – znakomitego gawędziarza Jerzego Kruka. Jego poczucie humoru oraz znakomita selekcja win do degustacji to iście wybuchowa mieszanka, która wprawiła mnie w znakomity nastrój. I rozbudziła apetyt, by jeszcze bardziej pogłębić moją wiedzę o winie.
Artur